Miliony przebytych kilometrów, tysiące koncertów, setki odwiedzonych miast. Muzycy z legendarnego zespołu Scorpions, którzy już 1 grudnia wystąpią na pograniczu Gdańska i Sopotu w ERGO Arenie, już na zawsze podbili serca fanów na całym świecie. Jak się okazuje wśród największych wyznawców niemieckiej grupy znalazł się nie kto inny jak Lemmy Kilmister wokalista Motorhead!

Blisko 7 tysięcy fanów 6 lipca 2015 roku świętowało w warszawskim Torwarze 40. urodziny zespołu Motorhead. Ikona ciężkiego brzmienia, z Lemmy Kilmisterem na czele, dostarczyła publiczności solidnej dawki heavy metalu. Brytyjczycy tradycyjnie zachwycili widownię doskonałą formą i świetnym poczuciem humoru. Dziś już niestety nie ma możliwości zobaczyć ich na żywo. Jednak Mikkey Dee zastępując 6 maja 2016 roku Jamesa Kottaka na stanowisku perkusisty w Scorpions wniósł powiew świeżości do zespołu, a przy okazji udowodnił, że także Motorhead jest wiecznie żywy.

- Mieliśmy tą niebywałą okazję i zaszczyt zorganizować koncert Motorhead w naszym kraju, a kilka miesięcy później okazało się, że był to również ostatni koncert w Polsce. Muzycy wielokrotnie podkreślali w wywiadach swoją przyjaźń ze Scorpions -  niemieckimi kolegami po fachu. Występowali z nimi nawet wspólnie na scenie. Więc czymś naturalnym i pełni zrozumiałym jest, że to właśnie Mikkey Dee na stałe dołączył do zespołu – komentuje Janusz Stefański z agencji Prestige MJM

A co sam perkusista ma w tej sprawie do powiedzenia?
- Spędziłem prawie 25 lat wraz z moimi przyjaciółmi, braćmi Lemmym oraz Philem z Motorhead i to zawsze będzie moim „szkieletem” w perkusyjnej karierze w przyszłości. Lemmy miał wielki respekt dla Scorpions za to, że jest prawdziwą rockową kapelą. Jestem pewien, że jest od dumny z tego, że poszedłem do przodu i gram w tej grupie, która ma klasę - zdradza Mikkey Dee, nowy nabytek Scorpions i dodaje: Czuję się zaszczycony i szczęśliwy, mogąc grać na perkusji na tym poziomie. Dorastałem słuchając Scorpions i zawsze kochałem tę kapelę.

Gitarzysta Scorpions Rudolf Schenker  podkreśla w jednym z wywiadów udzielonych przed Tauron Life Festival Oświęcim:
- Graliśmy razem z nim z okazji jego rockandrollowego 40-lecia i naszego 50-lecia. Zagraliśmy po raz pierwszy razem w 1975, kiedy my byliśmy headlinerem w Blackburn w Anglii, a Lemmy dopiero co odszedł z Hawkwind, założył Motorhead, i grał z zespołem jako support Scorpions! Uwielbiam Motorhead za ich prawdziwość, krzykliwość i takie realne pokazywanie tego, że „rock and roll to moje życie”. Lemmy był przyjacielem Scorpions. Jakiś czas temu Mikkey wspomniał: „Rudolf, nie uwierzysz, ale Lemmy byłby niezwykle dumny, że z wami gram. On was kochał”. To fantastyczne, to pokazuje, jak rozmawiają artyści, muzycy. To też przykłada się na to, że najprostsze rozwiązania są najlepsze: Żyj, ciesz się z tego życia i zawieraj przyjaźnie.

Koncert Scorpions zaplanowany jest 1 grudnia w hali ERGO ARENA. Wejściówki można nabywać poprzez strony internetowe: www.bilety.imprezyprestige.com, eBilet.pl oraz w sieci salonów Empik na terenie całego kraju. Wydarzenie organizuje agencja Prestige MJM.