24 września 2019

Wokalista jest niekwestionowanym królem memów. Jego niewyszukany żart i zabawne zdjęcia, w których występuje w głównej roli, sprawiają, że trudno zachować powagę! James Blunt prezentuje nie tylko duży dystans do siebie, ale i elokwencję. W końcu jedynie inteligentni ludzie potrafią śmiać się sami z siebie. Równie zabawny i sympatyczny, co muzykalny, James Blunt wystąpi w Arenie Gliwice 7 marca!

 

Tytuł króla memów we współczesnym świecie i realiach YouTube’a, Facebook’a i Instagrama to jest coś! James Blunt zdecydowanie zasługuje na to wyróżnienie.

 

W żartobliwym krótkim filmiku stworzonym i opublikowanym na Facebook’u, zaledwie kilka dni temu, artysta napisał: „14 lat zajęło mi znalezienie tej koszuli, a teraz ma w sobie dziurę.”
Chodzi oczywiście o bluzkę, w której muzyk występował 14 lat temu w swoim hitowym utworze „You’re Beautiful”. Właśnie ta piosenka przyniosła mu rozgłos na całym świecie. Po kilkunastu latach do teledysku piosenki promującej jego nową płytę „One Upon A Mind” założył tę samą koszulkę ponownie – tyle że totalnie zużytą! Stąd komiczne nawiązanie do dziury jest zupełnie niebanalne!



Kolejnym, wcale nie gorszym od poprzedniego memu jest ten, w którym James Blunt płynie, płynie i… chyba tak naprawdę sam nie wie dokąd! W każdym razie – lądu tam nie ujrzymy, a obrazek ukazuje podejmowanie się „syzyfowej pracy” – czyli działania totalnie pozbawionego sensu i celu. Dostrzegł to sam artysta, więc postanowił facebook'ową grafikę skwitować podpisem: „Muszę już wyjść, bo skóra zaczyna mi się marszczyć…”. Grafiką i podpisem muzyk wywołał zachwyt ze fanów, czym dali wyraz w swoich komentarzach:

 

„Ty zawsze jesteś żartownisiem! I za to cię kochamy!”
„Może te zmarszczki nie są spowodowane zimną wodą – drogi Jamesie! :)”
„Czy pomarszczony czy nie, to nie zmienia twojego talentu muzycznego!”
„Mogę tylko podziękować za wszystko, co zrobiłeś dla swoich fanów podczas nagrywania tego teledysku! Było warto!”
„Kocham tę piosenkę, a ty… jesteś po prostu wspaniały!”
„Słyszałem, że spędziłeś w morzu 4 godziny, aby nagrać ten teledysk! Podziwiam twoją wytrzymałość i to, że jesteś perfekcjonistą, który zawsze daje z siebie wszystko!”

 

 

Oprócz tego, że James słynie z dowcipu, nie brakuje mu dystansu do siebie. Udowodnił to wstawiając zdjęcie z pluszowymi uszami od żyrafy i podpisując po prostu: „Jestem żyrafą. No jasne”. Chociaż jest to dziwaczne odzienie – nie można mu odmówić męskości i nieprzeciętnego uroku osobistego. Z naciskiem na urok osobisty – zaprezentowany na zdjęciach.

 

Trzeba przyznać, że James Blunt jest jak wino – z roku na rok i z koncertu na koncert – lepszy. Mimo 45 lat utrzymuje nienaganną i wyćwiczoną sylwetkę. Upływający czas obchodzi się z nim łagodnie. Wszystko to w połączeniu ze dowcipem tworzy obraz artysty doskonałego – nic dziwnego więc, że rozkochał w sobie rzesze fanek.

 

Jamesa Blunta – eksperta od ballad i króla memów – będzie można podziwiać 7 marca w Arenie Gliwice, gdzie wystąpi na koncercie promującym nowy album „Once Upon A Mind”. Bilety do nabycia poprzez stronę www.prestigemjm.com.
Na koncert w Arenie Gliwice zaprasza Miasto Gliwice.