23 lipca 2019

„Wind Of Change”, „Send Me an Angel”, „Holiday”, „Big City Nights”. Arena Gliwice, ERGO ARENA Gdańsk/Sopot. Kilkanaście tysięcy osób na obu koncertach. Niesamowita energia i moc! Scorpions ponownie zagrali w Polsce i znowu zrobili to w wielkim stylu!

 

Gdy w Gliwicach i na pograniczu Gdańska i Sopotu legendy rocka z impetem wbiegały na scenę, zdawało się, jakby zespół nie zestarzał się nawet o minutę, Scorpions z każdym kolejnym riffem zjednywał sobie kilkunastotysięczną publiczność!


Zanim to jednak nastąpiło na scenie zaprezentowała się polska formacja Lion Shepherd.
– Niezwykły czas, niezapomniane wieczory! Wyjść na scenę i zagrać u boku Scorpions to spełnienie marzeń. Jesteśmy niezwykle dumni, że mogliśmy wspólnie spędzić ten czas – komentował Kamil Haider, lider zespołu Lion Shepherd.

 

W końcu jednak nastały długo wyczekiwane momenty! „Going Out With a Bang”, „Make It Real” oraz „Is There Anybody There?” zaserwowali mistrzowie rocka! Były to idealne początki doskonałych wieczorów! Publiczność w Arenie Gliwice oraz ERGO ARENA na pograniczu Gdańska i Sopotu była złakniona muzyki Scorpions! Fani reagowali na koncercie tak, jakby na swoich idoli musieli czekać kilkanaście lat, a nie kilkanaście miesięcy.

 

– Odwiedzamy nowe miasta, przyjeżdżamy czasami do tych samych miejsc, ale one wyglądają inaczej, jest więcej ludzi, jest fajniej… Może się zdawać, że niby to samo, przecież koncert odbył się w tym samym mieście, ale publiczność jest inna za każdym razem, jest co raz więcej młodych ludzi. Gramy już dla trzeciej generacji i jest w tym bardzo dużo radości – skomentował Paweł Mąciwoda, basista Scorpions.

 

 

Ten zespół wymyka się ze wszystkich możliwych schematów, a radość, jaką widzimy na scenie i chemię między wykonawcami, a fanami sprawiają, że pomimo upływających lat Scorpions nic nie traci na wartości. Wręcz przeciwnie – ciągle podbija serca i zdobywa nową, coraz młodszą publikę! Dwa koncerty odbyły w dwóch różnych częściach Polski, które dzieli ponad 560 kilometrów, ale fani reagowali tak samo żywiołowo. Wielu z nich było na obydwu występach. Zespół po raz pierwszy odwiedził Arenę Gliwice i powrócił do swojego ukochanego Gdańska.

 

– Scorpions są fenomenem: wszyscy znamy ich największe przeboje, wiemy, czego możemy się spodziewać na koncertach, ponieważ są one do siebie podobne. A jednak zespół ciągle potrafi przyciągnąć tłumy, które wyśmienicie bawią się podczas całego wieczoru, fani śpiewają doskonale znane sobie piosenki i bardzo żywiołowo reagują. Nasza agencja zorganizowała połowę wszystkich koncertów Scorpions w naszym kraju. Uczestniczyło w nich blisko 100 tysięcy osób. I pewnie zaprosimy zespół kolejny raz. Rockmeni przeżywają drugą młodość, a ich muzyka już chyba nigdy się nie znudzi – powiedział Janusz Stefański z agencji Prestige MJM, która przygotowała dwa ostatnie koncerty Scorpions w Arenie Gliwice i ERGO ARENIE Gdańsk/Sopot.

 

Koncert w Gdańsku był już szesnastym występem grupy w Polsce. Niemiecka legenda rocka grała między innymi w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Łodzi, we Wrocławiu, ale też w Zabrzu, Tarnowie i Ostrowie Wielkopolskim. Teraz zaś w Gliwicach. Za każdym razem – pomimo upływających lat – na koncertach pojawiały się tłumy fanów. Sukces, którego z pewnością grupie Scorpions może pozazdrościć wielu współczesnych wykonawców.